Plecak ewakuacyjny

Fragment zawartości plecaka ucieczkowego, min. śpiwór, apteczka, ponczo, ładowarka solarna

Wstęp

Wyobraź sobie że o godzinie 3:42 w nocy budzi Cię sygnał straży pożarnej i łomotanie do drzwi z poleceniem natychmiastowego opuszczenia mieszkania – budynek w którym mieszkasz pali się! Wyskakujesz z łóżka, budzisz rodzinę, łapiesz kota i telefon, wybiegasz z mieszkania prosto na podwórko. Stojąc w kapciach i piżamce w grochy obserwujesz jak Strażacy próbują uratować Twój dobytek i zastanawiasz się: “o kur… i co teraz?”

Idea plecaka ewakuacyjnego

Plecak ewakuacyjny, plecak ucieczkowy, BOB (ang. Bug Out Bag), to nic innego jak zbiór niezbędnych do przetrwania najbliższych kilkudziesięciu godzin przedmiotów upakowanych w plecak lub wedle uznania torbę, umieszczony w takim miejscu Twojego mieszkania/domu by w razie koniecznej ewakuacji był zawsze łatwo dostępny i możliwy do szybkiego chwycenia. Zawartość plecaka ma Ci zapewnić minimum bezpieczeństwa i niezależności w sytuacji kryzysowej

Co ważne – każdy z domowników powinien mieć własny plecak

Plecak czy torba?

Oba te rozwiązania mają zalety i wady. W mojej prywatnej opinii plecak jest bardziej praktyczny bo może mieć znacznie większą pojemność od torby oraz umożliwia równomierne rozłożenie ciężaru. Niewątpliwą zaletą torby jest szybkość dostępu do zawartości, nie ma konieczności zatrzymywania się, ściągania z pleców itp…

Wersja taktyczna czy cywilna? Teoretycznie bez znaczenia, choć wersja taktyczna daje znacznie większe możliwości konfiguracji oraz ew. troczenia dodatkowych przedmiotów które nie mieszczą się w środku. Cywilna natomiast mniej rzuca się w oczy, co w przypadku niektórych sytuacji może mieć kluczowe znaczenie – podczas wspomnianego we wstępie pożaru nie ma to żadnego znaczenia… natomiast w przypadku potencjalnego konfliktu zbrojnego może już mieć, dlatego unikałbym plecaków w kamuflażu bo to jak zapalona w ciemności żarówka krzycząca “TU JESTEM!!”

Gotowy do użytku plecak ucieczkowy (BOB, ang. Bug Out Bag)

Pojemność? Duża. Pamiętaj że potrzebujesz wyposażyć się w przedmioty zapewniające Ci minimum przetrwania na dzień… lub dwa… a może nawet dłużej. Najczęściej spotyka się stwierdzenie że plecak powinien Ci wystarczyć na 72h, także pojemność musi być duża, nawet rzędu 60-70l. Jeżeli Twój plecak nie posiada wbudowanego pokrowca przeciwdeszczowego zaopatrz się w taki, ew. poszczególne grupy przedmiotów pakuj dodatkowo w worki foliowe.

Co powinien zawierać plecak ucieczkowy

Zawartość plecaka powinna być dostosowana do jego posiadacza – tj. każdy z członków rodziny powinien dysponować własnym zestawem dopasowanym pod siebie z uwzględnieniem płci, wieku, tężyzny fizycznej etc…

Najważniejsze elementy wysposażenia:

  • komplet ubrań. Poczynając od bielizny, skarpetek po spodnie, bluzę, dodatkową kurtkę przeciwdeszczową/wiatrówkę itp. Pamiętaj jednak by nie wrzucać do plecaka starych ubrań których już nie nosisz (a wiem że sporo ludzi tak właśnie robi), warto zainwestować trochę pieniędzy w nowe, nie używane ubrania przyzwoitej jakości, choćby miały być to po prostu dresy – wygodne i ciepłe. Warto też mieć na uwadze że zapotrzebowanie na ubrania są zależne od pory roku, ideałem jest przekonfigurowywanie plecaka na lato i na zimę – latem nie potrzebujesz kurtki, jej miejsce może zająć inny, bardziej przydatny latem przedmiot Komplet ubrań jest niezbędny z dwóch powodów:
    • ewakuacja może nastąpić jak w przypadku opisanym we wstępie – na sobie masz tylko piżamę i nic więcej…
    • ubrania w których się ewakuowałeś zamokły, uległy uszkodzeniu lub z innych powodów czasowo lub trwale nie nadają się do użytku
  • woda na min. 24h. Woda jest problemem bo jest ciężka i zajmuje sporo miejsca. Zamiast jednej butelki 1,5l weź 3-4 pół litrowe. Są łatwiejsze w upakowaniu, łatwiejsze w obsłudze i w przypadku ewentualnej straty jednej masz jeszcze kilka sztuk. Warto zaopatrzyć się również w tabletki do uzdatniania wody oraz prosty filtr, choćby słomkowy. Dziś na rynku dostępna jest cała gama filtrów turystycznych renomowanych firm jak Sawyer czy LifeStraw.
  • żywność. Weź żywność trwałą, nie wymagającą gotowania – konserwy, pieczywo chrupkie, batony proteinowe itp… Dobrze sprawdzają się racje żywnościowe typu Seven Oceans i im podobne. Zdecydowanie nie polecam racji wojskowych typu MRE, chyba że je rozpakujesz z oryginalnego opakowania i rozłożysz po plecaku w sensowny sposób. Oryginalnie zapakowane zajmują mnóstwo miejsca i jeżeli będziesz potrzebował 2-3 sztuk to niepotrzebnie powielisz ich zawartość nieżywnościową.
Porównanie wielkości dwóch racji żywnościowych o podobnej kaloryczności
  • apteczka osobista – więcej o apteczkach dla preppersa znajdziesz w tym artykule: Apteczka preppersa.
  • schronienie. Prawdopodobieństwo że będziesz musiał ewakuować się gdzieś w las jest bardzo małe… uznałbym wręcz że pomijalnie małe. W zasadzie, jeśli odrzucimy wszelkie fantazje typu atak zombie czy apokalipsę spowodowaną nadlatującą asteroidą to jedyny przypadek w którym rozważałbym ewakuację w las to konflikt zbrojny… i to las byłby ostatnim miejscem w jakie bym uciekał, ale o tym kiedy indziej i w innym tekście. W zdecydowanej większości przypadków: pożar, powódź, rozszczelnienie magistrali gazowej, czyli wydarzeń które mogą się pojawić na co dzień nie będziesz się ewakuował do lasu (no chyba że się mocno uprzesz… choć nie wiem czy ma to sens) Z tego też powodu uważam że nie ma co targać w plecaku namiotu a jest to często powtarzane przez różnych specjalistów. W przypadku gdy jesteś sam to faktycznie mały namiot typu norka nie będzie dużym obciążeniem (np. taki Rockland Soloist waży raptem 1,45kg czyli tyle co butelka wody), ale pakowania namiotu dla 4 osobowej rodziny będzie wymagało już nie plecaka a taczki… Niezbędne natomiast jest spakowanie śpiwora i karimaty – nawet jeśli zostaniesz ewakuowany do jakiegoś tymczasowego schronienia przez ratowników warto mieć swój zestaw do spania niż liczyć na kogoś. Śpiwory to temat rzeka… nie chcę tu zbytnio nad nimi się rozwodzić, ale warto konfigurując plecak uwzględnić porę roku – latem nie potrzebujesz puchowego z temp. komfortu -20C, wystarczy Ci lekki JungleBag Snugpaka. Zamiast klasycznej karimaty polecam pompowane maty trekingowe – małe, lekkie i bardzo wygodne. Dziś nawet niedrogie.
  • akcesoria kuchenne. Mam na myśli absolutne podstawy – niezbędnik (widelec z łyżką… jak ktoś napisze mi “spork” to pogryzę), składana miska, składany kubek, niewielka kuchenka gazowa typu Optimus Crux z małym kartuszem, menażka metalowa, worki na śmieci (nie, nie mam na myśli bycia supereko w sytuacji kryzysowej i sortowania odpadów ;), worki na śmieci mają wiele zastosowań). Kawa, herbata wedle uznania
  • akcesoria higieniczne – szczoteczka i pasta do zębów, mydło antybakteryjne, papier toaletowy, ręcznik szybkoschnący, w przypadku pań podpaski/tampony, chusteczki nawilżane, zasypka typu talk, maseczka i rękawiczki ochronne. Każdy kto spędza jakiś czas w terenie wie że utrzymanie higieny to rzecz konieczna, nie chodzi tu tylko o kwestie estetyczne, smród brudnego ciała da się znieść, ale brak higieny w trudnych warunkach to zaproszenie dla infekcji, grzybic itp… Akcesoria higieniczne nie zajmują dużo miejsca i są wg mnie absolutną koniecznością.
  • dodatkowe akcesoria:
    • latarka z zapasowymi bateriami.
    • scyzoryk wielofunkcyjny lub multitool
    • radio na baterie
    • ogrzewacz węglowy lub chemiczny
    • rękawice robocze
    • ładowarka solarna – nie jest to rzecz konieczna, ale potrafi uprzyjemnić życie gdy bezproblemowo możesz naładować telefony lub akumulatorki do radia/latarki
    • gotówka – najlepiej w szczelnym woreczku strunowym. Dostęp do konta bankowego może być utrudniony (np. brak prądu), dzięki zapasowi gotówki masz możliwość zakupu żywności, opłacenia lokum itp.
    • zdjęcia rodziny. Tak, warto wydrukować sobie fotografie swoich najbliższych. W razie gdy zostaniecie rozdzieleni będzie łatwiej się szukać pokazując postronnym zdjęcie np. żony niż opisując
    • gry i zabawki – jeśli masz dzieci musisz o to zadbać.
  • dane kontaktowe – jeżeli masz dzieci, koniecznie przygotuj wodoodporny “identyfikator” na stałe zamocowany do plecaka dziecka, zawierający Twoje dane kontaktowe, numer telefonu, nazwisko itp… na wypadek gdyby dziecko zagubiło się w tłumie lub gdy z innego powodu zostaniecie rozdzieleni. Ułatwi to służbom ratunkowym identyfikację dziecka i szybkie odnalezienie się.

Oczywiście powyższa lista nie jest skończona i kompletna, to tylko przykład którym możesz się sugerować podczas budowania własnego zestawu, jak pisałem wcześniej – plecak ucieczkowy powinien być dopasowany do Ciebie i Twojego planu ewakuacji. Jeżeli zakładasz że niezależnie od zagrożenia będziesz się np. ewakuował na działkę pod miastem gdzie masz domek to taki zestaw może być zupełnie inaczej skonfigurowany. Temat zawartości plecaka warto dokładnie przemyśleć i dostosować do własnych realiów.

Akcesoria na zdjęciu: ogrzewacz węglowy, radio na baterie, racja żywnościowa, radio PMR, zestaw do gotowania i kuchenny, latarka czołówka, akumulatory z ładowarką na USB (do użycia z np. solarem który jest w plecaku), raca sygnalizacyjna, butelka z filtrem, woda.

Gdzie trzymać plecak ewakuacyjny

Gdy nastąpi konieczność nagłej ewakuacji nie będziesz miał czasu na pakowanie się, dlatego też plecaki ucieczkowe muszą być zawsze gotowe i łatwo dostępne. Osobiście jestem zdania by znajdowały się możliwie blisko wyjścia – praktycznie w każdym mieszkaniu czy domu blisko drzwi wejściowych jest jakaś szafa, pawlacz czy inny schowek, wygospodaruj tam trochę miejsca na umieszczenie plecaków.

A co ze zwierzętami?

Mówiąc krótko – temat ewakuacji zwierząt jest trudny. Małe zwierzęta jak gryzonie, ptaki, gady które na co dzień mieszkają w klatkach, terrariach itp. są do ewakuacji łatwe. Wystarczy przygotować dodatkowy transporter/klatkę zawsze gotową do użytku. Psa wystarczy podpiąć do smyczy. Gorzej z kotem, te płochliwe zwierzęta na pewno znajdą sobie kryjówkę w domu i będziesz musiał poświęcić czasami sporo czasu na złapanie go i zapakowanie do transportera. Wspomniany transporter powinien być również łatwo dostępny i gotowy do użytku. Dobrym zwyczajem jest umieścić w nim od razu jakiś koc, torbę suchej paszy, itp.

Zaopatrz się w środki uspokajające dla zwierząt.

Karmę dla pupila możesz umieścić w swoim plecaku, nie potrzebujesz jej dużo, w zależności od gabarytu zwierzęcia będzie to max. 1kg jedzenia więcej (mokra karma w saszetkach, sucha pasza), weź poprawkę na zapotrzebowanie zwierzaka na wodę. Spakuj również dodatkowe miski.

Podsumowanie

Jeżeli poważnie myślisz o prepperingu, o przygotowaniu siebie i najbliższych na ewentualne sytuacje kryzysowe powinieneś skompletować plecaki ewakuacyjne, przeszkolić siebie i domowników z ich użytkowania oraz opracować choćby najprostszy mechanizm ewakuacji.

Teoria prezerwatywy – lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć.

Niestety wydasz na to pieniądze, i to być może wcale nie małe, zwłaszcza gdy potrzebujesz kilku takich plecaków (na rynku są dostępne gotowe zestawy – nie polecam. Zbuduj własny, dopasowany do siebie i swoich wymagań i realiów). Ale spójrz… gdy kupujesz nowy samochód jesteś gotów dopłacić wiele dodatkowych tysięcy złotych na dodatkowe poduszki powietrzne i kurtyny boczne, na zaawansowane systemy bezpieczeństwa by maksymalnie zwiększyć swoje bezpieczeństwo… A przecież wcale nie zamierzasz używać tych dodatków, mało tego, liczysz że nigdy się nie przydadzą… ale płacisz za nie. Tak samo jest z plecakiem ucieczkowym – kompletując go tak na prawdę liczysz na to że nigdy nie będziesz musiał go użyć, ale warto mieć (zupełnie jak te kurtyny powietrzne) gdyby okazał się potrzebny. A może okazać się potrzebny częściej niż poduszki powietrzne.


Podoba Ci się moja praca i chciałbyś dołożyć cegiełkę do utrzymania bloga?


Jeśli chcesz być informowany o nowych wpisach na blogu zapisz się:

1 thought on “Plecak ewakuacyjny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *