Jaki nóż wybrać… cz. 2

Wstęp

W pierwszej części artykułu Jaki nóż wybrać pisałem o konstrukcji głowni, stalach, geometrii i “najważniejszej” na świecie twardości. Dziś zajmę się drugim końcem noża czyli rękojeścią. Zwaną również trzonkiem, chwytem a nawet rączką! (właśnie umarł jakiś nożowy purysta).

Uwaga. W tekście znajduje się mnóstwo zdjęć… wszak obraz wart więcej niż 100 słów 😉

Konstrukcje rękojeści

W zasadzie wyróżnia się dwa rodzaje rękojeści:

  • rękojeści z trzpieniem pełnym, zwane najczęściej z angielskiego full tang
  • rękojeści z trzpieniem ukrytym, z angielskiego hidden tang

Oczywiście możliwe są również różne kombinacje tych dwóch, ale nie będę się tym zajmował w tym tekście – nie ma potrzeby komplikować sobie życia

Full tang

fot. 1. Rękojeść typu full tang

Rękojeści z trzpieniem pełnym charakteryzują się tym że trzpień jest kompletnym obrysem przyszłej rękojeści a sam materiał chwytu ma formę okładek mocowanych na klej oraz wzmacnianych pinami, nitami lub śrubami

fot. 2. Rękojeść typu full tang z okładzinami zamocowanymi za pomocą pinów przelotowych

Noże o tej konstrukcji są raczej nożami mocnymi, trudnymi do złamania – noże najczęściej łamią się albo przy czubku albo przy przejściu ostrza w rękojeść.

Dla zmniejszenia wagi rękojeści i poprawy wyważenia noża pełny trzpień może być odciążony np. poprzez wiercenie dodatkowych otworów – wykonane prawidłowo nie mają wpływu na wytrzymałość konstrukcji.

Można się spotkać z opiniami że jest to jedyna koszerna konstrukcja na nóż do bushcraftu/survivalu/outdooru/etc…

Hidden tang

fot. 3. Trzpień typu ukrytego, hidden tang

Porównując zdjęcia full tanga i hidden tanga różnica konstrukcyjna od razu rzuca się w oczy. W przypadku noża z trzpieniem ukrytym nie ma mowy o zastosowaniu okładzin. Rękojeść, a w zasadzie trzonek jest monolitycznym kawałkiem wybranego materiału (oczywiście w mocnym uproszczeniu, najczęściej z przyczyn estetycznych stosuje się różnego typu przekładki i budowę warstwową) “nadzianym” na trzpień.

Blok rękojeści jest wiercony (historycznie najczęściej był wypalany) i w tak powstały otwór wklejana jest głownia.

fot. 4. Nóż z trzpieniem ukrytym z rękojeścią z poroża jelenia

Aby dodatkowo wzmocnić konstrukcję rękojeści i nie polegać wyłącznie na połączeniu chemicznym klejem czasami stosuje się również dodatkowe połączenie mechaniczne w postaci pina przechodzącego przez blok rękojeści i trzpień głowni (takie rozwiązanie stosowane jest np. w japońskich mieczach).

Dla wytrzymałości takiej rękojeści istotna jest długość trzpienia. Oczywiste jest że im dłuższy tym lepszy, idealnie jest jak przechodzi przez cały blok rękojeści, wówczas poprzez np. zakuwanie końcówki trzpienia lub stosowanie gwintowanych głowic można dodatkowo wzmocnić rękojeść. Przy zbyt krótkim trzpieniu i np. mocnym batonowaniu nożem (idiotyczny proces walenia pałą w grzbiet noża w celu przecięcia zazwyczaj grubej kłody którą normalnie należałoby potraktować siekierą) naprężenia i drgania przekazywane na trzpień mogą złamać rękojeść dokładnie w miejscu gdzie kończy się trzpień.

Oprócz długości trzpienia istotna jest także jego szerokość, zwłaszcza w miejscu przejścia ostrza w rękojeść nie powinna być to wąska blaszka. Szerokość może zmniejszać się ku tyłowi.

Czasami można spotkać się z przekonaniem że konstrukcja typu hidden tang jest znacznie mniej wytrzymała od full tang. Jest to nieprawda. Prawidłowo wykonany trzpień, oraz prawidłowo wykonana rękojeść z trzpieniem ukrytym będzie tak samo mocna i wytrzymała jak full tang. W normalnym użytkowaniu nie ma to najmniejszego znaczenia.

Garda, jelec, bolster, głowica…

No tak, wspomniałem o czymś takim jak głowica, pora zatem wyjaśnić i omówić kilka innych pojawiających się w rękojeściach elementów.

  • Garda/jelec. Jest to przednia część rękojeści uniemożliwiająca zsunięcie się dłoni na krawędź tnącą noża. Można ją spotkać zarówno w konstrukcjach full tang jak i hidden tang

fot. 5. Przykładowa głownia typu full tang z gardą pomiędzy rękojeścią a ostrzem

Rozwiązanie ma zarówno zwolenników którzy nie wyobrażają sobie pracy nożem bez wyraźnego jelca jak i przeciwników którzy uważają to za zbędny i zawadzający gadżet. Oczywiście głęboko w bajki należy wsadzić powtarzane bezmyślnie historie jakoby np. podwójna garda w kształcie litery “S” w nożach np. typu Bowie służyła w walce to wyłapywania i wytrącania z ręki noża przeciwnika… to bzdura. Jelec zawsze, nawet w długiej broni białej był wyłącznie osłoną dłoni.

fot. 6. Podwójna garda w nożu typu Bowie z rękojeścią z trzpieniem ukrytym wykonaną ze skóry i poroża

  • Bolster. Tu definicje można spotkać różne. Dla mnie, bolster, podobnie jak jelec jest również przednią częścią rękojeści ale w odróżnieniu od gardy pełni wyłącznie rolę ozdobną.

fot. 7. Nóż typu full tang z czerwonym bolsterem

  • Głowica. Tylna, najczęściej metalowa część rękojeści noża. W długiej broni białej służyła jako przeciwwaga dla głowni w celu wyważenia np. miecza. W nożach ma raczej zastosowanie ozdobne lub jak niektórzy twierdzą – “można w głowicę uderzać np. kawałkiem drewna by wbić nóż” co osobiście uważam za głupotę lub jako np. zbijak do szyb.

fot. 8. Mosiężna głowica widoczna w nożu znajdującym się na samym dole zdjęcia.

Materiały na rękojeść

Na potrzeby tej rozprawy pozwolę sobie podzielić materiały na rękojeść noża na dwie zasadnicze grupy:

  • materiały naturalne
  • materiały syntetyczne

Oczywiście nie ma żadnych przeciwwskazań by różne typy materiałów występowały w obrębie jednej rękojeści, ale warto mieć świadomość że każdy materiał zachowuje się i pracuje odrobinę inaczej.

Materiały naturalne

To przede wszystkim drewno. Na rękojeści stosuje się przede wszystkim gatunki twarde takie jak:

  • drewno rodzime:
    • klon
    • orzech włoski
    • dąb/czarny dąb
    • drewno drzew owocowych
    • brzoza
    • czeczoty różnych gatunków drzew
  • drewno egzotyczne
    • orzech amerykański/turecki
    • merbau
    • wenge
    • padouk
    • mahoń
    • heban
    • zebrano
    • palisander

i wiele innych twardych i wizualnie atrakcyjnych gatunków.

Podstawową zaletą rękojeści z drewna naturalnego jest jego wytrzymałość. Drewno samo w sobie ma świetny stosunek wytrzymałości do elastyczności. Nie są kruche, w zależności od gatunku mają pewną elastyczność i sprężystość.

Wadą jest podatność na czynniki atmosferyczne przez co wymaga dbałości oraz odpowiedniej konserwacji. Pod wpływem wilgoci może puchnąć, przy zbyt niskiej wilgotności może się kurczyć. W obu przypadkach grozi to uszkodzeniem rękojeści. Drewniane rękojeści należy trzymać suche i zakonserwowane np. dedykowanym olejem.

Kolejnym bardzo popularnym materiałem naturalnym jest poroże jelenia, łosia lub parostki sarny w przypadku mniejszych noży. Materiał sam w sobie twardy i bardzo odporny (kto widział pojedynek jeleni ten rozumie) na uszkodzenia. Od wieków stosowany w nożach na całym świecie.

Kości. Materiał kontrowersyjny i raczej rzadko stosowany. Po prawidłowej preparacji kościana rękojeść będzie jak najbardziej użytkowa.

Krążki skórzane, z kory brzozowej – również znane do wieków i bardzo chętnie wykorzystywane materiały, zwłaszcza w nożach z trzpieniem ukrytym. Popularne w nożach skandynawskich.

Materiały syntetyczne

Tu wybór jest przeogromny… opiszę kilka najpopularniejszych:

  • Micarta. Czyli laminat z materiałów takich jak len, bawełna, papier czy płótno oraz specjalnych żywic. Występuje w wielu odmianach kolorystycznych, wielobarwnych itp… Micarta najczęściej występuje w formie płytek grubości kilku – kilkunastu milimetrów więc raczej spotyka się ją w nożach z rękojeścią typu full tang

fot. 9. Przykładowa rękojeść wykonana z zielonej canvas micarty skręcanej na śruby

  • G10. Podobnie jak micarta jest to również laminat, z tym że w tym przypadku użyto włókna szklanego i żywicy prasowanego w wysokiej temperaturze i pod ogromnym ciśnieniem. Charakteryzuje się prawie niezniszczalnością. Podobnie jak micarta najczęściej występuje w nożach typu full tang. G10 wymaga teksturowania poprzez piaskowanie lub tzw. toxic gdyż jest stosunkowo śliskie.

fot. 10. Rękojeść full tang z okładzinami z niebieskiego G10.

  • Drewno stabilizowane. W pewnym uproszczeniu stabilizacja jest procesem w którym próżniowo przesącza się na wskroś materiał typu drewno specjalną żywicą o bardzo niskiej gęstości. Dzięki temu wszystkie puste przestrzenie zawierające powietrze w drewnie naturalnym wypełniane są żywicą przez co materiał nie chłonie wody. Żywice mogą być barwione dzięki czemu wykonane z takiego materiału rękojeści mogą mieć bajeczne ubarwienie. Drewno stabilizowane jest odporne na czynniki atmosferyczne, jest więc świetnym połączeniem wyglądu naturalnego drewna i właściwości syntetyków. Wadą niestety jest kruchość, tak ten materiał jest stosunkowo kruchy, łatwo się łamie i wykrusza.

fot. 11. Noże z rękojeściami typu hidden tang wykonanymi ze stabilizowanej i barwionej czeczoty.

  • Tworzywa sztuczne. Pod tym bardzo ogólnikowym hasłem rozumiem wszelkiego typu rękojeści robione w fabrykach na wtryskarkach, gdzie trzpień rękojeści oblewany jest w formie wtryskarki specjalną masą (o składzie najczęściej znanym tylko producentowi) tworząc gotową rękojeść w kilkadziesiąt sekund. Zazwyczaj w ten sposób powstają rękojeści typu hidden tang, są bardzo wytrzymałe i trudne do uszkodzenia. Z tej metody korzystają najwięksi producenci jak np. Mora, Falkniven itp…

Podsumowanie

W tej części artykułu zapoznałeś się z podstawowymi typami rękojeści oraz materiałami do ich budowy. Mając już wiedzę wyniesioną z poprzedniego tekstu mam nadzieję że wiesz już jak zbudowany jest nóż, na co zwracać uwagę oraz które jego elementy mają na co wpływ.

W trzeciej, ostatniej części postaram się zrobić syntezę tego wszystkiego i pomóc Ci wybrać swój idealny, dopasowany do Twoich oczekiwań i wymagań nóż.

Oczywiście jeśli masz jakieś pytania co do poruszonego materiału to nie wahaj się zapytać w komentarzu. Jak będę umiał to z pewnością odpowiem.



Jeśli chcesz być informowany o nowych wpisach na blogu zapisz się do newslettera:


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *