Jaki nóż wybrać… cz. 1

Wstęp

Jednym z najczęściej powtarzanych pytań w outdoorowo – bushcraftowo – survivalowej części internetu jest “A jaki nóż wybrać?”, “Który nóż jest najlepszy?” itp…

Praktycznie każdy youtuber nagrywa filmy o “najlepszym nożu do bushcraftu”.

Uparcie toczą się gównoburze że “ten nóż nie nadaje się do survivalu! bo to nóż do bushcraftu”

Na rynku istnieje tysiące modeli setek producentów i dla osoby faktycznie szukającej konkretnego narzędzia może nieźle się namieszać.

Dlatego też zdecydowałem się popełnić ten tekst, i zapewne jeszcze jeden lub dwa kolejne poświęcone własnie nożom. Oczywiście nie podam Ci gotowego rozwiązania, nie będę lobbował za żadnym producentem ani nie będę Ci wciskał kitu że “tylko noże firmy XYZ są coś warte a reszta to gówno”. Bo takie opinie to jeszcze większe g.no.

Ten tekst ma za zadanie wyjaśnić Tobie jak zbudowany jest nóż oraz na co zwracać uwagę gdy będziesz wybierał swój idealny egzemplarz. Skupię się wyłącznie na nożach z głownią stałą – czyli NIE składanych. O folderach kiedy indziej.

A po co mi nóż?

Na wstępie odpowiedz sobie na zasadnicze pytanie – po co Ci potrzebny jest nóż? Wbrew pozorom nóż nie jest narzędziem uniwersalnym – nóż do kuchni znacznie rożni się konstrukcyjnie od noża myśliwskiego. Nóż tzw. w teren różni się od noża kaletniczego itp… Nie ma noża który nada się do wszystkiego. Ok, wróć. Błąd. W zasadzie każdy nóż nada się do wszystkiego, ale w myśl zasady “co jest do wszystkiego to jest do niczego” nie będzie optymalny do każdego zadania.

Budowa noża

Bazując na definicji ze Słownika Języka Polskiego nóż to:

narzędzie składające się z ostrza na trzonku, służące do krojenia, cięcia

i teoretycznie na tej definicji można by było skończyć wywód o budowie noża ale było by za łatwo i za prosto 😉 Rozbijemy to trochę na atomy.

Typ głowni:

Głownia, klinga, ostrze… jak zwał tak zwał, choć niektórzy ortodoksi twierdzą że “ostrze” to błędna nazwa. Nie wnikam, nie polemizuję. Grunt że wiadomo o który kawałek noża chodzi.

Kształtów kling jest mnóstwo:

fot. 2. Rodzaje głowni. Źródło na obrazku

i dało by się wymyślić jeszcze więcej. Każdy z typów głowni a swoje mocne i słabe strony. Najczęściej spotykanym i chyba najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem są “normal straight” oraz “drop point”. Obydwa charakteryzują się wyraźnym brzuszkiem ułatwiającym cięcie oraz w pełni użytkowym czubkiem.

Ostrza z głęboką “recurve” jak kukri dosyć dobrze radzą sobie z rąbaniem z racji przeniesienia środka ciężkości w stronę czubka.

Wszelkiego typu sztylety nie mają żadnego zastosowania praktycznego poza dziurawieniem ciała. Bo do tego zostały wymyślone.

Ostrza typu warncliffe czy shapefoot fajnie nadają się do strugania i rzeźbienia drewna ale w pozostałych pracach wypadają trochę gorzej.

Ukochane przez militarystów american tanto… to nie nadaje się do niczego innego jak szpan.

Clip point. Oprócz zastosowania w bagnetach to nie widzę tu żadnych walorów użytkowych.

W normalnym, użytkowym nożu drop point lub straight point jest rozwiązaniem optymalnym.

Grubość głowni:

“Nóż do lasu musi być gruby i mocny”.

Nie. Wcale nie musi. Pokuszę się nawet o twierdzenie że nie powinien.

Wyjaśnijmy jedną rzecz – gruby i mocny nie zawsze idą w parze. “Mocność” głowni to wypadkowa jego grubości (a jednak!), długości, gatunku stali, rodzaju szlifu, jakości obróbki cieplnej i IQ użytkownika. Bez problemu można znaleźć noże które są stosunkowo cienkie – poniżej 3 mm i są bardzo wytrzymałe oraz noże mające po 5-6mm grubości łamiące się w rękach.

W mojej opinii 3,5 mm to jest absolutny max. użytkowej grubości noża.

Długość głowni

Im więcej doświadczenia tym krótsze ostrze

W powyższym stwierdzeniu zawarta jest cała prawda dot. długości użytkowej noża. Każdy z nas na początku swojej nożowej przygody wierzył że duży nóż to duże możliwości. Wraz z doświadczeniem okazuje się że duży nóż ma więcej ograniczeń niż zastosowań. Jest ciężki, mało precyzyjny, często nieporęczny. Często okazuje się że zakres prac do jakich jest w rzeczywistości używany nijak nie ma się do pierwotnych wyobrażeń – czyli nie rąbiesz, nie batonujesz, nie kopiesz okopów ani nie ścinasz łbów głodnym zombie…

Natomiast chcesz zaostrzyć patyk, przygotować rozpałkę, pokroić pieczywo/mięso/warzywo, przeciąć linkę itp…

I dziwnie co raz częściej duży i ciężki nóż zostaje w plecaku a Ty pracujesz małym scyzorykiem. Bo bądźmy uczciwi – większość prac do których musimy użyć noża to prace lekkie. Prace do których potrzebny jest nóż duży to najczęściej fanaberie – np. przerąbywanie kłody drewna. Przecież w autentycznej, nie fantazyjnej sytuacji nie będziesz tego robił bo klasycznie: “po co??”

Dziś śmiało mogę stwierdzić że 10-11 cm ostrza to jest absolutny max. w użytkowym nożu. A co raz częściej przekonuję się do 8 cm.

fot. 3 Noże w stylu skandynawskim o głowniach 8 – 10 cm

Szerokość głowni

Tu króciutko. Szeroka łopata zawsze będzie mniej operatywna niż głownia wąska. Oprócz zwiększonej niepotrzebnie masy szeroka głownia nie daje absolutnie nic.

fot. 4. Noże typu nessmuk z szeroką głownią i szlifem skandynawskim

Stal

W bardzo mocnym uproszczeniu stale używane do produkcji noży można podzielić na dwie zasadnicze grupy:

  • stale stopowe, nierdzewne
  • stale niestopowe, tzw. węglowe. Rdzewne.

Te drugie to znacznie prostsze chemicznie stopy najczęściej wykorzystywane jako stale narzędziowe lub sprężynowe. Charakteryzują się dobrą udarnością przy zachowaniu wysokiej twardości, dobrą odpornością na ścieranie oraz bardzo dobrą tzw. agresją cięcia oraz stabilnością krawędzi tnącej (odporności na zawijanie, wybłyszczanie lub wykruszanie) oraz łatwością ostrzenia.

Noże węglowe doskonale radzą sobie z pracą w drewnie – wszelkie rzeźbienie, struganie, rąbanie itp… Wadą jest podatność na korozję.

Noże z głownią nierdzewną w większości przypadków są mniej udarne przez co kiepsko nadają się na duże noże lub noże narażone na duże obciążenia boczne, mają gorszą agresję cięcia od węglowych. Ich niewątpliwą zaletą jest odporność na korozję przez co nie wymagają tyle uwagi co noże ze stali węglowej.

Oczywiście powyższe porównanie jest po raz kolejny mocno uproszczone, na rynku jest wiele gatunków stali i nawet pośród nierdzewek znajdują się gatunki zbliżone agresją cięcia do węglówek a wśród węglowych występują całkiem odporne na korozję.

Popularne i przyzwoite jakościowo gatunki stali węglowych to: NC6, NCV1 (wraz z odpowiednikami 80CrV2, 1.2235), O1, O2, 52100 (i odpowiednik ŁH15), 1095 etc…

Nierdzewne to: N690, N695, 440C, AUS-8, VG-10, ELMAX, S30V itp…

Popularna stal D2 (Bohler K110) nie jest stalą nierdzewną ale też nie jest stalą niestopową. Jest czymś pośrodku.

Jednakże oprócz samego gatunku stali ważniejsza jest obróbka cieplna ostrza. To ona determinuje czy nóż będzie dobry czy będzie tylko kawałkiem złomu. Niestety, nawet najlepszą stal można zepsuć w hartowaniu do tego stopnia że głownia nadaje się do wyrzucenia. Węglówki trudniej jest zepsuć od stali stopowych ze względu na prostszy proces i prostszą strukturę fizykochemiczną, ale w tym tekście nie będę się nad tym rozwodził.

Ostrzeżenie! Kolejny akapit może urazić Twoje uczucia!

Wybierając nóż najczęściej pata pytanie: “jaka twardość?”. A twardość to najmniej ważny parametr dobrego ostrza. Problem w tym że jedyny mierzalny bez konieczności przeprowadzania testów niszczących i zgładów. Dlatego też najpopularniejszy. Ale co ten parametr tak na prawdę mówi?

Po pierwsze – czym jest skala twardości Rockwella bo w tej skali określa się twardość stali.

Metoda Rockwella polega na pomiarze głębokości wcisku dokonanego wzorcowym stożkiem diamentowym o kącie wierzchołkowym 120° i promieniu zaokrąglenia 0,2 mm dla skali C, A i N 1

Czyli tak na prawdę skala ta mówi jak głęboko wchodzi diamentowy stożek w badaną stal. Co nam to daje z punktu widzenia użytkowników noży?

Nic. Absolutnie i totalnie nic. No może tylko tyle że stal została zahartowana (lub nie). A w większości przypadków nawet nie mówi czy stal została zahartowana PRAWIDŁOWO. Głownia może być twarda, co wykaże badanie twardościomierzem, ale zupełnie bezwartościowa ze względu na np. rozrost ziarna spowodowany zbyt wysoką temperaturą austenityzacji przez co staje się krucha.

Parametr jaki powinien Cię najbardziej interesować to odporność na ścieranie – czyli jak szybko zużywa się krawędź tnąca (tak, tępienie się noża to ścieranie) i jak często będziesz musiał ostrzyc oraz udarność czyli jak dużo zniesie Twój nóż – jak dużo wytrzyma zanim się złamie.

Niestety te parametry nie są tak łatwo mierzalne jak twardość, stąd też panuje błędne przekonanie że im nóż twardszy (ma więcej HRC) tym jest wytrzymalszy i dłużej trzyma ostrość co jest niestety nieprawdą.

przykład 1.

badanie udarności przez mierzenie strzałki ugięcia dla dwóch różnych gatunków stali (np. N690 i NCV1) zahartowanych do tej samej twardości da zupełnie inne wyniki na korzyść NCV1. Czyli w uproszczeniu – węglowa NCV1 zanim się złamie to mocniej się ugnie.

przykład 2.

badanie odporności na ścieranie metodą CATRA dwóch zahartowanych na tę samą twardość głowni z N690 oraz ELMAX da zupełnie różne wyniki na korzyść ELMAX. Ta stal po prostu dłużej będzie ostra.

Czyli jak widzisz podniecanie się ilością HRC jest nie tylko głupie… co zupełnie nic nie mówiące.

Szlify…

czyli tzw. geometria klingi. Jest to jeden z kluczowych parametrów decydujących jak dany nóż będzie ciął.

Szlify można podzielić wg dwóch kategorii:

  • wysokości. Czyli jak wysoki jest szlif. Im wyższy, tym zdolności tnące lepsze, ale kosztem wytrzymałości.
  • geometrii:
    • szlif płaski (flat grind) – najpopularniejszy w nożach ze względu na to że stanowi doskonały kompromis pomiędzy zdolnościami tnącymi a wytrzymałością
    • szlif wypukły (convex) – charakteryzuje się największą wytrzymałością, ale nóż ma tendencję do łupania a nie cięcia
    • szlif wklęsły (hollow grind) – najdelikatniejszy a zarazem o najlepszych właściwościach tnących. Powszechny w brzytwach.

fot 5. Szlif pełny płaskinajlepsze właściwości tnące

fot. 6. Szlif płaski 1/2 wysokości – wyważony kompromis między właściwościami tnącymi a wytrzymałością

fot. 7. Szlif niski, typu skandynawskiego – idealny do prac w drewnie, charakteryzuje się wysoką wytrzymałością kosztem właściwości tnących

Grubość krawędzi tnącej

Z wyjątkiem szlifów typu skandynawskiego które schodzą się do zera pozostałe szlify schodzą się do momentu uzyskania określonej grubości stali na której później wyprowadza się krawędź tnącą. Zazwyczaj pozostawia się ok 0,2 do 0,8 mm w zależności od potrzeb i zastosowania noża. Tą wartość nazywamy grubością krawędzi tnącej.

W przekroju poprzecznym krawędź tnąca jest trójkątem równoramiennym o podstawie równej grubości krawędzi tnącej, czyli im podstawa jest krótsza (grubość mniejsza) tym trójkąt będzie mniejszy a zarazem ostrze łatwiej będzie wchodziło w krojony materiał.

Zatem wydawać by się mogło że im mniejsza grubość tym doskonalsze ostrze. W zasadzie tak. Ale również znacznie bardzie podatne na uszkodzenia typu wykruszenia, wyłamania itp… po prostu jest mało stali. Z kolei gruba krawędź tnąca będzie znacznie gorzej cięła. Dlatego też w nożach kuchennych stosuje się krawędź rzędu 0,1 – 0,2 mm a już w nożach typowo do ciorania po lesie nawet 0,8 mm. Noże do pracy w drewnie, do rzeźbienia i strugania najczęściej mają szlify skandynawskie na zero.

Pozostaje jeszcze kąt ostrzenia, którego wybór również jest zależny od zastosowań noża ale również użytej stali i poprawności obróbki cieplnej. W wysokiej klasy nożach kuchennych stosuje się nawet 6 stopni na stronę, gdzie z kolei standardowy kąt ostrzenia np. folderów to 20 stopni na stronę.

Najlepiej zatem tnie nóż z cienką krawędzią tnącą ostrzona na absurdalnie mały kat, ale podatność na uszkodzenia takiego ostrza jest ogromna.

fot. 8. Nóż kuchenny ze szlifem pełnym płaskim i bardzo cienką krawędzią tnącą

Podsumowanie

W tym tekście poruszyłem wyłącznie temat głowni noża, jej profilu, geometrii oraz istotnych z punktu widzenia użytkowania noża parametrów. Oczywiście temat potraktowałem bardzo skrótowo, wbrew pozorom o tym można pisać całe książki i wciąż będzie materiał.

W następnym skupię się na konstrukcji rękojeści, rodzajów trzpieni, mocować chwytu itp. Z kolei w ostatnim, trzecim odcinku postaram się zrobić kompilację tego wszystkiego i postarać się odpowiedzieć na pytanie “jaki nóż wybrać”… a w zasadzie mam nadzieję że sam już będziesz wiedział czego potrzebujesz i dlaczego.

A jeśli masz jakieś pytania, coś wymaga doprecyzowania – pisz śmiało w komentarzu.

fot. 9. Noże myśliwskie ze stali nierdzewnej N690 z różnymi wysokościami szlifów.


Podoba Ci się moja praca i chciałbyś dołożyć cegiełkę do utrzymania bloga?


Jeśli chcesz być informowany o nowych wpisach na blogu zapisz się do newslettera:


  1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_twardo%C5%9Bci_Rockwella

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *